Gradobicie w Igołomii-Wawrzeńczycach
Wielkie gradobicie w Igołomii-Wawrzeńczycach. Straty wydają się ogromne. Uszkodzone zostały plony rozciągnięte na powierzchni 1400 hektarów.
Grad trwał kilkanaście minut. Tyle wystarczyło, by wyrządzić uprawom nieodwracalne szkody. Z pomocą rolnikom przyszła Biedronka, która wykupiła część uszkodzonej kapusty (łącznie 156 ton). To jednak za mało. Rolnicy starają się uzyskać dodatkową pomoc w formie odszkodowania od Urzędu Wojewódzkiego.
Komisja ma działać od 28 do 30 czerwca. Oszacuje ona starty i zadecyduje o przyznaniu ewentualnych odszkodowań. Wnioski wpłynęły od właścicieli 232 gospodarstw.
Gradobicie miało miejsce 5 czerwca, lecz jego skutki nadal są silnie odczuwalne. Pod znakiem zapytania stanęła jakość tegorocznych zbiorów. Rolnicy obawiają się, że nie będą mieli za co się w tym roku utrzymać.
Komentarze