Zwycięstwo z absurdem pandemii

Restauratorka wygrała morderczą batalię z sanepidem, który nałożył na jej interes 12 tysięcy zł kary. Walka trwała do lipca tego roku i na szczęście skończyła się pomyślnie dla małego przedsiębiorstwa.

Wszystko zaczęło się, gdy rząd zamroził branżę gastronomiczną. Wielu przedsiębiorców poszło potulnie za niezgodnymi z konstytucją nakazami, a następnie niczym stado baranów runęło w przepaść. Są teraz zadłużeni, pozbawieni dachu nad głową, bez perspektyw na lepsze jutro oraz skazani na wiele dekad życia w nędzy.

Ale nie pani Ewelina. Postanowiła nie zamykać swego biznesu. Swe obywatelskie nieposłuszeństwo miało kosztować ją srogo, bo około 12 tysięcy zł grzywny od sanepidu. Restauratorka informowała oczywiście, że osoby spożywające jej pyszne desery oraz pijący orzeźwiającą kawę to wolontariusze recenzujący książki oraz testujący potrawy i napoje. Niestety, mimo to sanepid nałożył na ,,Niebo w mieście” straszliwą karę.

Ruszyła zbiórka. Internauci zebrali sporą kwotę, bo prawie 10 tysięcy zł. Ponieważ jednak kara została uchylona, dzielna restauratorka zadeklarowała, że przekaże tę kwotę na hospicjum w Jaworznie. Gratulujemy wspaniałej postawy!