COOLturalny czwartek – Władysław Orkan

COOLturalny czwartek to seria popularyzatorska mająca za zadanie zaprezentować sylwetki pisarzy i twórców związanych z Krakowem oraz jego okolicami (lecz nie tylko). Co tydzień będziemy przedstawiać państwu postaci niegdyś znanych oraz zasłużonych dla polskiej kultury, dziś jednak zapomnianych artystów. W ten czwartek: Władysław Orkan.

Poeta uciśnionych, dekadent, autor satyrycznych opowiadań związanych z Tatrami. Władysław Orkan (1875-1930), bo o nim tu mowa, urodził się w Porębie Wielkiej, większość życia spędził jednak w Krakowie. W nauce nie odnosił dużych sukcesów, zawsze jednak fascynowała go literatura piękna, poruszająca zwłaszcza kwestie społeczno-polityczne [Pigoń: 365]. Niemniej w dorosłym życiu okazał się literatem niezwykle utalentowanym i niebywale wszechstronnym, zajmował się poezją, powieścią, nowelą, a nawet dramatem, w jego dorobku nie zabrało również tekstów publicystycznych (reportaż Drogą czwartaków). Twórczość artysty określa się mianem wykraczającej poza estetykę Młodej Polski. Pod maską śmiechu, ironii, a niekiedy nawet drwiny z nonsensów współczesności skrywał głębokie rozczarowanie światem. I rzeczywiście, można uznać Orkana za prekursora literatury nastawionej na problemy i nierówności społeczne, charakterystycznej dla prozy realistycznej, którą na szerszą skalę zaobserwować można dopiero w powojennej Polsce.

Typowo modernistyczne tematy, takie jak motyw Lucyfera czy dekadentyzm, można znaleźć wyłącznie w jego poezji. Oto przykład z tomiku Z martwej roztoki (1903), zbioru wierszy szczególnie przesyconym pesymizmem oraz tendencjami schyłkowymi:

Z wiarą nabytą wybiegłem do ludzi,
Z nadzieją, która wszystko opromienia —
Z miłością, którą każdy pozór łudzi —
.
Mój dyabeł śmiał się z rozczulenia.
„Ach, kochanko łez, ach! Chce ludzi zbawić!
Czekajmy wielkich zdarzeń…“ [fragment wiersza Mój dyabeł]

Ponieważ tom pochodzi z 1903 roku, jest siłą rzeczy głęboko osadzony w młodopolskiej estetyce. Głęboki smutek przejawiający się pragnieniem, aby świat pogrążył się wiecznym śnie, może nawet niebycie, widać równie dobrze w innych utworach. Pisze Poeta:

— A gdyby usnął świat na wieczne wieki,
Nie zlękłabyś się, duszo, tej martwoty?…
— Gdybyś ty czuwał przy mnie, duchu złoty…
— Pomyśl… wszystko śpi: góry, lasy, rzeki… [fragment wiersza A gdyby usnął świat na wieczne wieki]

Zupełnie inaczej prezentuje się twórczość prozatorska Władysława Orkana. To właśnie dzięki niej jest on uważany za prekursora autentyzmu literackiego [Dużyk: 513]. Jego powieść Pomór (1910) to  wysycona wstrząsającymi obrazami historia przedstawiająca życie chłopów w wiosce dotkniętej głodem i zarazą. Choć oszałamia odbiorcę naturalistycznymi scenami, w sposób niezwykle subtelny zahacza również o tematykę z pogranicza jawy i snu. Znaleźć w niej można opisy przypominające chorobliwe majaki pogrążonych w malignie, umierających z głodu ludzi, jak choćby przemianę człowieka w zwierzę czy apokaliptyczną wizję globalnej zagłady. Zwiastunem apokalipsy jest oczywiście jałowiejąca ziemia pozbawiona wszelkiej witalności. Pomór znaleźć można w zdygitalizowanych materiałach:

https://polona.pl/item/pomor-powiesc,ODk3NTU0ODg/7/#info:metadata

Zupełnie inaczej wyglądają opowiadania Orkana. Do najsławniejszych zbiorów należy Herkules nowożytny i inne wesołe rzeczy z 1933 roku. Jak wskazuje tytuł, opowiadania zabarwione są komizmem, czerpią między innymi z bogatej na gruncie polskim literatury sowizdrzalskiej. Opisują między innymi nagłą śmierć filozofa-dyletanta czy Prometeusza zmuszonego przez absurdalną sytuację do ożenku. Mityczny bohater nie odnajduje się w nowej rzeczywistości i podczas wesela wywołuje straszliwy skandal – wytyka między innymi jednemu z obecnych, czcigodnych obywateli, że ma on łysą czaszkę. Choć uwolniony przez ukochaną ze skały, dopiero w małżeństwie zaczyna dostrzegać groźbę prawdziwego zniewolenia. Niebywale utalentowany artystycznie, wikłający się w konflikty z hołdującemu drobnomieszczańskim ideałom społeczeństwem, ostatecznie sam wpada w pułapkę wygodnego, filisterskiego życia. Opowiadania mają więc charakter lekki i nieangażujący wyłącznie z pozoru – w rzeczywistości poruszają ważną, egzystencjalną tematykę. Herkules nowożytny… to zbiór, w którym autor w sposób dojrzały i mistrzowski potrafi wycieniować przy pomocy materii słowa wewnętrzne konflikty oraz rozterki towarzyszące każdemu człowiekowi. Cały zbiór również można znaleźć w sieci, w zdigitalizowanych materiałach:

https://polona.pl/item/herkules-nowozytny-i-inne-wesole-rzeczy,ODk3NTU0OTI/6/#info:metadata

autor: Bartosz Ejzak (Uniwersytet Łódzki)

Źródła:

Dużyk, J., Władysław Orkan. Życie i twórczość, Warszawa 1975.

Gwiżdż, F., Nad trumną piewcy Skalnego Podhala. Władysław Orkan – jego życie i twórczość, ,,Express Poranny” nr 133, r. 1930.

Pigoń, S. Władysław Orkan. Twórczość i dzieło, Kraków 1958.

https://pl.wikisource.org/wiki/A_gdyby_usn%C4%85%C5%82_%C5%9Bwiat_na_wieczne_wieki… [dostęp: 10:00, 03.06.2021 r.].

https://pl.wikisource.org/wiki/M%C3%B3j_dyabe%C5%82 [dostęp: 10:00, 03.06.2021 r.].

 

 

 

 

Komentarze

Podkrakowskie.info

Ten portal możesz tworzyć razem z nami! Masz ciekawe ℹ️ info, 📆 wydarzenie, czy 🖼 zdjęcie? ⤵️ Wyślij na adres: redakcja@podkrakowskie.info

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.